niedziela, 7 maja 2023

HUNA - Kontakt z Wyższym Ja - Aumakua

Huna - praktyczny kontakt z Wyższym Ja - 'Aumakua


Każda z religii ma czcicieli bardziej przyziemnego kultu zewnętrznego oraz wtajemniczonych w duchowe misteria (mistyka, magia, astrozofia), które są wyższym poziomem religii, duchowością ponadreligijną i w znacznym stopniu uniwersalną. Czciciele kultu przyziemnego poszukują mocy w bóstwach, rytuałach, zaklęciach, świętych miejscach, duchach przodków, czasem nawet demonach bądź w innych obiektach poza nimi. Wtajemniczeni wiedzą, że sami są połączeni wewnętrznie ze źródłem mocy, współczucia, miłości, mądrości, duchowej energii o wysikich wibracjach, i że ich świat w dużym stopniu zależy od nich samych. Lud czcił bóstwa i ubóstwionych przodków, oddawał cześć siłom natury, ale duchowo i magicznie wtajemniczeni, czyli Kahuni, Tohunga, Szamani, wiedzieli, że to każdy z ludzi stwarza swój świat wokół siebie, w sensie tego co jest w otoczeniu i co się w życiu dzieje, ale i wśród wtajemniczonych bywali i bywają tacy, którzy pobłądzili i błądzą, czasem do dziś błądzą w zaświatach jako sprowadzające duchowych podróżników na manowce ciemne duchy astralne. Często spotykamy osoby, którym stan świadomości nie pozwala na znalezienie się w grupie wtajemniczonych, nie nadają się do podjęcia inicjacyjnej ścieżki wtajemniczeń, pomimo że dysponują całą lub prawie całą właściwą wiedzą. Podobna sytuacja miała miejsce i na Polinezji czy Oceani. Dziś też absolwenci różnych "gazetowych" kursów Huny (kurs czegoś tam pod szyldem Huny) nie bardzo wiedzą, po co im Wyższe Ja, Wyższa Jaźń, Aumakua ('au.makua). Niektórzy nawet są tak zakałapućkani w swoim pomyleniu, że uważają Wyższą Jaźń, Aumakua, za przeszkodę w spełnianiu życzeń i dążeń!

Huna - Magia z gromady Plejady - Matali'i - Źródła Szamanizmu na Ziemi

Wiedza to nie wszystko, a nawet wiara może być bezwartościowa, bo jeśli uwierzymy, że sami jesteśmy  źródłem poznania, mądrości i mocy, to nic z tego nie wynika. Może nam się najwyżej pomieszać w głowie, ale kiedy jednak poznajemy właściwe sposoby dotarcia do wewnętrznej wiedzy, mądrości i mocy, wówczas zmienia się nasza perspektywa widzenia siebie i świata, i pojawia możliwość korzystania z mocy. Przekonanie, że mamy możliwość zmieniania świata zgodnie ze swymi oczekiwaniami, zawsze tkwiło u podstaw magii oraz szamanizmu. Ci, którym obca była świadomość maga czy szamana, a którzy chcieli dokonywać zmian w świecie, starali się zdobyć władzę nad ludźmi lub tworzyć pracujące za nich maszyny. Dla nich nie do pojęcia było, że rzeczywistą władzę nad światem zyskuje człowiek, który ma władzę nad sobą. Wiedzieć o tym, to nie znaczy od razu mieć władzę, trzeba poznać właściwe środki, by tego dokonać. 

Wszystkie opowieści na temat pochodzenia Huny i Kahunów, które przekazywane są na Wyspach Polinezyjskich, w tym na Hawajach, w różnych odmianach, mówią, iż przed wieloma tysiącami lat grupa mieszkańców z gwiezdnej gromady Plejad, zwanym Matariki, po hawajsku Matali'i, wylądowała na kontynencie, który Hawajczycy nazywali Lua-Nu’u czyli Mu, kontynencie na terenie dzisiejszej Oceanii lub na Wielkim Oceanie. Mu oznacza w języku hawajskim “milczący”. Nazwa ta, pochodzi stąd, że mieszkańcy Krainy Mu czyli Lua-Nu'u używali na co dzień telepatii do komunikacji, a tym samym tworzyli magiczne imperium ludzi, komunikujących bez użycia mowy. Grupa owych przybyszów z Plejad, stanowi grupę przodków mieszkańców wysp polinezyjskich, i nazywana jest do dzisiaj Menehune lub Menahune. W języku hawajskim oznacza to, “Ludzie o mocy tajemnej”, istoty ludzkie posiadające cudowne moce, zdolności nadprzyrodzone. Plejadanie, według legendy polinezyjskiej, to boska rasa istot ludzkich, posiadająca olbrzymią wiedzę, bardzo zaawansowaną duchowo oraz technologicznie, zdolną do stosowania magicznej mocy, a także zaawansowanych technologii, takich, jak np.: dalekie loty kosmiczne, najprawdopodobniej podprzestrzenne, chociaż, jeśli byli to ludzie długowieczni, żyjący do tysiąca lat, to mogli przybyć na Ziemię latając rakietami z prędkościami podświetlnymi, mniejszymi niż 300 tysięcy km na godzinę, co jest technicznie możliwe. 

Ileż to razy spotykamy magów czy szamanów, którzy wierzą, że dzięki zaklęciom czy rytuałom posiedli władzę nad duchami, bóstwami, aniołami czy nawet nad samym Bogiem, Stwórcą Absolutem! Wierzą w to, i dzięki owej wierze mają władzę nad częścią swego osobistego świata. Czasami nawet dokonują, zwykle okazjonalnie, spektakularnych cudów, i to im wystarcza do satysfakcji, choć nie zdają sobie sprawy, jak tego dokonują i jaką za to płacą cenę, która będzie wisieć nad nimi jako kwit dłużny albo przysłowiowy miecz Demoklesa. Na Polinezji, jak i wszędzie na świecie, zdarzali się tacy Kahuni, dla których zasadą było: “cel uświęca środki”. Podobnie jak współcześni magowie lub szamani, pytali: “i cóż może być złego w tym, jeśli spełniam moje marzenia, jeśli jest po mojemu?” Tak samo zapominali przy tym, że najważniejsza jest przyjaźń oraz miłość, i że “po mojemu”, wcale nie musi być “przeciw innym”! 

piątek, 7 kwietnia 2023

HUNA - Co może Wyższe Ja - Aumakua

Huna: Co może Wyższe Ja, Wyższa Jaźń, 'Aumakua? 


Współcześni badacze i naukowcy odkryli, że wiele nazw, pojęć, rytuałów i przekonań należących do oryginalnej Huny z  Hawajów i Polinezji, egzystuje do dziś, również w tradycji innych kultur na całym świecie. Możliwe, że naprawdę duchowe tradycje znajdujące się na naszej planecie są pochodzenia pozaziemskiego, a spotykane legendy o magicznym wpływie Plejad nawet w Biblii i tradycji kabalistycznej, nie tylko na Oceanii, w Grecji, w Indiach czy w Japonii, mają swój wspólny dla całej ludzkości rodowód. W Północno-Zachodniej Indii oraz Tybecie i Ałtaju mamy wspomnienia o tajemniczym Królestwie Światłości, o Śang Śung, które było miejscem, krainą, w której żyli dewowie, świetliste istoty przybyłe z Niebios, które czciły Boginię Amba, kojarzoną z najjaśniejszą gwiazdą Plejad, Alcyone. Ta ulubiona przez kahuńskie mity i opowieści gromada gwiazd po hawajsku znana jako Makali'i, aktualnie na pograniczu znaku Byka i Bliźniąt, jest lepiej znana pod grecką nazwą „Plejady”, która jest częścią gwiazdozbioru czy konstelacji Byka. 

Makali'i - Matariki - Plejady - Huna i Kahuni

Na Zachodzie gromada nazywa się Plejady, a w Chinach, Mao (昴), co w Japonii nazywa się Subaru (czytane także jako: Myō, Bō, Aki, Kō, Sumaru, Takashi), i oznacza „rządzić”, "władać" lub „gromadzić razem”, "zbierać się razem", "zjednoczenie", "zgromadzenie", "kongregacja". Sumaru no tama, wspominana często w kronikach Kojiki, to po japońsku "Gromada pereł" lub "Grupa perłowa", także jako Mutsuraboshi - Sześć Gwiazd. Mao (Maau, Bau, Bhaao) zaraz kojarzy się nam z Mao-son, który przybył z Wenus, a pochodzi z Plejad i jest duchowym patronem mocy trzeciego znaku na drugim wielkim stopniu japońskiego Reiki. Ezoteryka często łączy ze sobą Plejady i Wenus, a jednym z szamańskich wierzeń jest, że błogosławieństwa z Plejad spływają poprzez planetę Wenus, a zatem ważne są aspekty pomiędzy Wenus, a Plejadami w układzie planet i gwiazd na niebie, w horoskopach. W Hunie od kahunów takie zjednoczenie czy zgromadzenie Siedmiu Gwiazd, ma miejsce, kiedy siedmiu kahunów lub praktyków Huny robi coś razem wspólnie, w głębokim zjednoczeniu serc, umysłów i intencji, ale także, kiedy Cztery Żywioły (ziemia, woda, ogień, powietrze) i Trzy Jaźnie (Unihipili, 'Uhane oraz 'Aumakua) są zgromadzone razem, zjednoczone we wspólnych wysiłkach dla jakiegoś celu. Tak wyposażeni dla praktyki Huny możemy się zajmować konkretnymi działaniami. 

Pewnego razu nasz znajomy odwiedził w szpitalu swego przyjaciela, który był bardzo chory. Przyjaciel właśnie umierał i lekarze dawali mu jeszcze maksymalnie 2-3 dni życia. Znajomy po tej wizycie poczuł natchnienie, w wyniku którego zwrócił się do Wyższego Ja, do Aumakua ('au.makua), z prośbą o pomoc dla przyjaciela. Wyobraził sobie, że Wyższe Ja, Aumakua, może uzdrowić go w cudowny sposób i posłał tę modlitwę z miłością do Wyższej Jaźni, do Aumakua i Poe Aumakua. Jakież było jego zdziwienie, kiedy następnego dnia przyjaciel zażądał, by lekarze wypisali go ze szpitala, gdyż poczuł się zdrowy! Po kolejnych dwóch dniach żądań lekarze wreszcie zgodzili się na badanie, by udowodnić, że chory jest przecież w stanie śmiertelnie krytycznym. Kiedy okazało się, że wyniki nie wykazują ani śladu rozległego nowotworu mózgu, który miał być przyczyną rychłego zgonu, lekarze nawet nie wyrazili odrobiny zdziwienia, tylko stwierdzili, że wcześniej musieli mu przypisać wyniki badań kogoś innego, tak przez pomyłkę - chociaż czuł się przecież kiepsko, odpowiednio do stanu z diagnozy. Nie zastanowiło ich nawet to, że w całym szpitalu nikt właśnie nie konał na raka mózgu, kto mógłby umrzeć za tego pacjenta z powodu pomylenia wyników badań... 

Przyjaciel wrócił do domu, ale stało się z nim coś niezwykłego, co przeraziło rodzinę i znajomych. Otóż ten zatwardziały dotychczas materialista i ateista zaczął opowiadać o Bogu i niebiosach, i innych doświadczeniach mistycznych, o podróżach w duchowe światy. Niektórzy nawet stwierdzili, że lepiej by było, gdyby zmarł, niż gadał takie głupoty. Ateiści i materialiści to dwa rodzaje niedorozwoju umysłowego, które nawet jak mają czarno na białym pokazane cudowne uzdrowienie, to wolą, żeby człowiek umarł niż głosił prawdę o świecie subtelnym, o sprawach Boga i aniołów z Niebios. Na tym przykładzie widzimy wyraźnie kilka aspektów współdziałania z Wyższym Ja, z Umakua. Znajomy poczuł natchnienie, które było wynikiem jego otwartości na duchowe inspiracje. Jego przyjaciel odzyskał w cudowny sposób zdrowie, na co musiał pewnie wyrazić wewnętrzną zgodę, a przynajmniej nie był temu przeciwny. Lekarze niczego nie zauważyli, bo to dla nich bzdety, a rodzina i przyjaciele domu byli przerażeni przemianą wewnętrzną uzdrowionego człowieka i orientacją w kierunku duchowym. Człowiek, który dociera na pogranicze życia i śmierci często może zostać uzdrowiony, jeśli jest otwarty na mistyczne doświadczenia i wprowadzenie ich w życie jako dobrych zmian. 

W starożytnej Hunie z Plejad mówi się, że “wszystko jest możliwe”, albo, że “nie ma rzeczy niemożliwych”. No i… wielu tego pragnie: szczęście, bogactwo i bezpieczeństwo dla swoich dzieci, dla partnera, dla rodziny. A dla siebie? “Jakoś to będzie, byle tylko wszyscy wokół czuli się szczęśliwi!” W efekcie nadal jest “jakoś”, a inni wcale nie czują się szczęśliwsi. Nawet buntują się lub naśmiewają ze swego magicznego dobroczyńcy. Dlaczego tak się dzieje? Przecież ta osoba chce dobrze! Przykłądowo, “bogaty, kochający mąż dla córki i gromadka szczęśliwych, tłuściutkich wnusiów”. Owszem, taka osoba może i chce dobrze, ale nie pyta, czy inni też tego chcą. Jej wydaje się oczywiste, że powinni chcieć, więc nikogo nie pyta o zdanie, tylko robi wizualizacje, modlitwy czy afirmacje w imieniu wszystkich, tylko nie swoim. Nie pyta nawet Wyższego Ja o inspiracje ani o zgodę na działanie magiczne, tylko wydaje mu polecenia ”...rozkazuję, niech się stanie…”. I… najczęściej nic się wyraźnego nie dzieje, albo wychodzi coś, o co wszyscy wokół mają do niej żale i pretensje. I za co? Za jej dobre serduszko? Modlitwy egoistyczne często nie spełniają się, a przecież najczęściej ludzie posługujący się już troszkę Huną chcieliby, żeby Wyższe Ja spełniało nieomal ich każde życzenie czy modlitwę. Wierzą głęboko, że zastosowanie odpowiedniego rytuału, opisanego w książkach Longa lub innych autorów, zmusi Wyższe Ja, Poe Aumakua, by tego dokonało, a potem są rozczarowani. Tymczasem, boska sfera Wyższej Jaźni wymaga od średniego Ja ('Uhane) i niższego Ja (Unihipili) człowieka, aby nauczyły się harmonizować i współpracować wedle reguł wyższego świata Jasnych Duchów, aniołów i mieszkańców nieba. 

wtorek, 7 marca 2023

Błogosławieństwa Kahunów - Przekaz Mana Loa

Starodawne Błogosławieństwa Kahunów - Przekaz Mana Loa 


Według wierzeń polinezyjskich przybysze z Plejad osiedlili się wśród rdzennych mieszkańców Polinezji, a następnie przekazali im zasady harmonijnej egzystencji z kosmosem, z naturą, z innym człowiekiem, ze społecznością i własnym przeznaczeniem. Wiedza ta, jest zapisana do dzisiaj, w pamięci i legendach rdzennych mieszkańców Polinezji i przekazywana w podaniach, w opowieściach i mitach następnym pokoleniom. W zasadzie, filozofia Huny to dar boskich istot z Plejad dla ludzi na Ziemi, (po hawajsku nazywany Na-huihui-o-makali’i), a przekazany w celu dokonywania szybszego wzrostu ewolucyjnego ludzkich istot na Ziemi. Według legend hawajskich kahunów, osiedleni na Hawajach przybysze MAN’A - HUNA (Manahuna) czyli ludzi tajemnej mocy, którzy rozpowszechniali swoją plejadańską wiedzę szamańskiej Huny i odpowiednie techniki praktyczne w obrębie wszystkich wysp polinezyjskich, a do tego także w Indiach (plemię Hunów w Indii także ma silne związki z Plejadami i stosuje potężne  moce magiczne zwane siddhi), w Chinach, w Indochinach, w Kaszmirze i Pamirze, w Egipcie, szczególnie u Berberów w Północno-Zachodniej Afryce i wielu innych rejonach świata. Mistyczno-magiczne Moce ludu Menehune czy Menahuna, od zawsze służą szamanom i kapłanom-magom do przekzywania Błogosławieństw. 

Huna - Tengri - Reiki - Magia - Cuda Uzdrawiania

Wszystkie opowieści na temat pochodzenia Huny i Kahunów, które przekazywane są na Wyspach Polinezyjskich, w tym na Hawajach, w różnych odmianach, mówią, iż przed wieloma tysiącami lat grupa mieszkańców z gwiezdnej gromady Plejad, zwanym Matariki, po hawajsku Matali'i, wylądowała na kontynencie, który Hawajczycy nazywali Lua-Nu’u czyli Mu, kontynentem na terenie dzisiejszej Oceanii lub na Wielkim Oceanie. Mu oznacza w języku hawajskim “milczący”. Nazwa ta, pochodzi stąd, że mieszkańcy Krainy Mu czyli Lua-Nu'u używali na co dzień telepatii do komunikacji, a tym samym tworzyli magiczne imperium ludzi, komunikujących bez użycia mowy. Grupa owych przybyszów z Plejad, stanowi grupę przodków mieszkańców wysp polinezyjskich, i nazywana jest do dzisiaj Menehune lub Menahune. W języku hawajskim oznacza to, “Ludzie o mocy tajemnej”, istoty ludzkie posiadające cudowne moce, zdolności nadprzyrodzone. Plejadanie, według legendy polinezyjskiej, to boska rasa istot ludzkich, posiadająca olbrzymią wiedzę, bardzo zaawansowaną duchowo oraz technologicznie, zdolną do stosowania magicznej mocy, a także zaawansowanych technologii, takich, jak np.: dalekie loty kosmiczne, najprawdopodobniej podprzestrzenne, chociaż, jeśli byli to ludzie długowieczni, żyjący do tysiąca lat, to mogli przybyć na Ziemię latając rakietami z prędkościami podświetlnymi, mniejszymi niż 300 tysięcy km na godzinę, co jest technicznie możliwe. 

Polinezyjscy Kahuni (Strażnicy Tajemnicy, Tohunga), podobnie jak szamani ałtańskiej tradycji Tengri  wykonując często ćwiczenia energetyzujące i utrzymując kontakt z Wyższym Ja, z 'Aumakua ('au makua), czasem  doświadczają stanu przeładowania energią, maną czy mana maną. Stan ten jest znany pewnie wielu ludziom, którzy wykonują energetyczne medytacje lub ćwiczenia oddechowe, szczególnie z energiami żywiołów. Nie należy zwykle do  najprzyjemniejszych, kiedy utrzymuje się zbyt długo i dopóki się do niego nie przyzwyczaimy, ale na wszystko jest rada. Aby się pozbyć nadmiaru energii, nadmiaru many, magiczni Kahuni błogosławią wszystko, co się daje zgodnie z zasadami szamańskiego świata i posyłają w kierunku obiektów swych błogosławieństw pozytywne, uzdrawiające energie, mana oraz mana mana. Energie te to także wyższa boska mana, mana Loa, pochodząca od Wyższego Ja, Aumakua, a właściwie od Loa (Roa) czyli od jasnego szamańskiego bóstwa z niebios. To światło, życzliwość, miłość, szczęśliwość, błogość, radość i wiara w uzdrawiającą moc tych pozytywnych odczuć, energetycznych odczuć. 

wtorek, 7 lutego 2023

HUNA - Co Nam Daje Magia Huny

Co nam ludziom daje Magia Huny? Szamanizm hawajski i jego pożytki. 


Przez tysiące lat i tysiące kilometrów wędrówki lud Menehune (mana'a huna) zasiedlający rozległe obszary Polinezji czy wręcz Oceanii zachował unikalną wiedzę, która pozwoliła mu na znajdowanie nowych siedzib i przetrwanie w różnych środowiskach. Wiedzę tę przechowywali i wykorzystywali Kahuni – szamańscy duchowi przywódcy mistyczno-magicznego ludu literowane także jako Menahuna. Wszystkie opowieści na temat pochodzenia Huny i Kahunów, które przekazywane są na Wyspach Polinezyjskich, w tym na Hawajach, w różnych odmianach, mówią, iż przed wieloma tysiącami lat grupa mieszkańców z gwiezdnej gromady Plejad, zwanym Matariki, po hawajsku Matali'i, wylądowała na kontynencie, który Hawajczycy nazywali Lua-Nu’u czyli Mu, kontynentem na terenie dzisiejszej Oceanii lub na Wielkim Oceanie. Mu oznacza w języku hawajskim “milczący”, a nazwa ta, pochodzi stąd, że mieszkańcy Krainy Mu czyli Lua-Nu'u używali na co dzień telepatii do komunikacji, a tym samym tworzyli magiczne imperium ludzi, komunikujących bez użycia mowy. Grupa owych przybyszów z Plejad, stanowi grupę przodków mieszkańców wysp polinezyjskich, i nazywana jest do dzisiaj Menehune lub Menahune. W języku hawajskim oznacza to, “Ludzie o mocy tajemnej”, istoty ludzkie posiadające cudowne moce, zdolności nadprzyrodzone. Plejadanie, według legendy polinezyjskiej, to boska rasa istot ludzkich, posiadająca olbrzymią wiedzę, bardzo zaawansowaną duchowo oraz technologicznie, zdolną do stosowania magicznej mocy, a także zaawansowanych technologii, takich, jak np.: dalekie loty kosmiczne, najprawdopodobniej podprzestrzenne, chociaż, jeśli byli to ludzie długowieczni, żyjący do tysiąca lat, to mogli przybyć na Ziemię latając rakietami z prędkościami podświetlnymi, mniejszymi niż 300 tysięcy km na godzinę, co jest technicznie możliwe. 

Naturalne piękne krajobrazy jako miejsca mocy podstawą Huny

Polinezyjczycy wędrowali w stronę Słońca, które w kulturach szamańskich traktowane jest z należnym szacunkiem jako Źródło ciepła, światła i duchowości oraz magii (magia solarna). Szukali legendarnej krainy szczęścia – Hawaiki, z której podobno wyruszyli ich przodkowie, a niezamieszkałe wyspy Pacyfiku wydawały się idealne, by na nich spróbować zbudować raj, nowy rajski ogród wśród przyrody. Ciepły klimat, bogactwo roślinności, to wszystko dawało podstawy dobrej i wygodnej egzystencji, a na te podstawy nakładała się wiedza o organizacji społeczności tak, by wszyscy z sobą współpracowali, współdziałali. Naczelną zasadą, którą się kierowano, było współczucie, przyjaźń i duchowa miłość. Szamańscy Kahuni wiedzieli też, że na zdrową społeczność składają się poszczególne zdrowe jednostki, zatem uzdrawiali pojedynczych ludzi i organizowali życie społeczności tak, by wszyscy czuli się bliscy sobie wzajem, a to, co było wynikiem ich zabiegów, rzeczywiście przypominało raj, rajski ogród, wedle pierwotnych relacji Menehune. Relacjonowali o tym pierwsi europejscy żeglarze, którzy dotarli w ten rejon świata, gdzie na wyspach witano ich jako gości girlandami kwiatów, z radością i szacunkiem, raczono dostatkiem pożywienia i wspaniałymi napojami, a przede wszystkim zachwycało ich to, że mężczyźni są niezwykle gościnni, a kobiety nie skąpią przybyszom swych wdzięków i ognistego temperamentu. Życie płynęło tam prawie jak w raju, dopóki pewni ludzie w czerni, kolorze jak wiadomo satanistycznym i piekielnym, nie zaczęli niszczyć tego, co uznali za dzieło szatana, chociaż było dziełem samego Boga, bóstw nieba i jasnych duchów natury.

Szamańscy Kahuni wiedzieli, że jeśli patrzymy na drugą osobę z przyjaźnią i miłością, to nie mamy powodów do zazdrości, nienawiści czy złości, i tego uczyli wszystkich ludzi mieszkających na wyspach polinezyjskich. Tym, którzy mimo wszystko mieli trudności, lub popadli w kłopoty, oferowali specjalne praktyki przebaczania, zadośćuczynienia za krzywdy i oczyszczania ścieżki do Wyższego Ja, jako że Kahuni są trójjaźniowcami, a nie demonicznymi czarnymi dwujaźniowcami. Szamańscy Kahuni są też doskonałymi uzdrowicielami, a ich metoda leczenia duchowego jest tyleż prosta co skuteczna, chociaż wymaga współpracy Trzech Jaźni. Otóż jeśli uwolnimy się od drzemiących w podświadomości czy pamięci żalów, pretensji, poczucia winy, stresów, nienawiści i innych negatywnych czy mrocznych emocji, powracamy do zdrowia w sposób całkiem naturalny. Kahuni (także maoryjscy Tohunga) jako polinezyjskcy szamani obrazowo określali negatywne myśli i emocje nazywając je czasem zjadającymi towarzyszami (towarzysz pożeracz), co oddaje istotę ich działania. One nas po prostu zjadają od środka, a pozbycie się ich jest równoznaczne z rozpoczęciem procesu uzdrawiania.

Uzdrowienie indywidualne człowieka zazwyczaj kończono rytuałem symbolicznego powrotu “syna marnotrawnego” na łono kochającej społeczności. Generalna zasada sympatii i życzliwości, przyjaźni i miłości oznacza, że akceptujemy zarówno osoby zdrowe jak i chore. Znaczy również, że chorym otwieramy drogę do uzdrowienia poprzez współczucie i miłość, co w Reiki nazywa się Kannon, a w Indii Karunam, przecież przyjaźń i duchowa miłość spływa na nas z poziomu Wyższego Ja, z poziomu Aumakua. Do uzdrowienia według szamanizmu Kahunów z Hawajów, trzeba tylko oczyszczenia ścieżki dostępu do Wyższego Ja, do Wyższej Jaźni, do Aumakua, oczyszczenia z negatywnych czy mrocznych wzorców i złogów emocjonalnych, dawnych awersji, urazów, złości, strachu etc. Wyższe Ja, Aumakua, rewanżuje się za nawiązanie lub odnowienie i zwiększenie kontaktu w ten sposób, że swą boską – nieograniczoną Mocą, Mana Loa, dokonuje nawet cudownego uzdrowienia. Ono może wszystko, co najlepsze, ponieważ zna tylko to, co najlepsze, a kiedy mu pozwalamy, czyni cuda w naszym życiu, cuda których zakres nie ogranicza się tylko do uzdrawiania. Aumakua, Sfera Wyższej Jaźni często wyobrażana jest jako wir bardzo czystej i jasnej duchowej energii spływający z góry, niejako ze świetlistego nieba na szczyt naszej głowy, wpływając do wnętrza głowy przez jej szczyt lub otaczając obszar głowy i szyi czymś na kształt świetlistej, bardzo jaśniejącej aureolii. 

sobota, 7 stycznia 2023

Czym jest HUNA - szamanizm hawajski

Czym jest Huna - czyli krótkie wprowadzenie do szamanizmu hawajskiego 


Huna to starożytny system wiedzy psychologicznej i socjologicznej oraz duchowo-mistycznej i magicznej obejmujący wyjątkowo skuteczne praktyki poznania pozazmysłowego, uzdrawiania, egzorcyzmów, zmiany rzeczywistości w życiu czy kreacji. Huna to także styl życia oparty na powszechnej życzliwości, przyjaźni  i duchowej miłości, na doskonałej harmonii i zgodności z prawami przyrody oraz świata jasnych duchów. Samo słowo Huna oznacza także “opowieść”, kiedy jednak jest użyte w formie huna huna, wówczas “ci, którzy mają uszy do słuchania”, wiedzą, że opowieść zaczyna przybierać głębsze – ukryte znaczenia, ezoteryczny sens. Huna jako system mistyczno-magiczny zadziwiająco sprawdza się w naszej ludzkiej rzeczywistości. Nowoczesna psychologia zamiast obalać jej twierdzenie, musi się z nimi godzić, a i jeszcze ich dobrze nauczyć, a jeszcze niedawno wydawały się one czymś niezwykłym. Okruchy wiedzy Huny przetrwały w różnych kulturach i stanowią dziś osnowę rożnych szkół rozwoju duchowego bądź białej magii. Szkoda jednak, że owe szkoły często trzymając się części wiedzy zapomniały o jej całości, a także o celach jakim służyła. 

HUNA - Szamanizm Hawajski

Celem tradycji duchowo-mistycznej i misteryjnej Huny zawsze było służenie człowiekowi z sympatią, życzliwością, przyjaźnią i duchową miłością. Służenie z przyjaźnią i duchową miłością to uzdrawianie, poprawa jakości życia, a nawet czynienie dla ludzkiego dobra cudów. To wprowadzanie uniwersalnej harmonii i zgodności do społeczności poprzez umysły i serca poszczególnych jednostek. Człowiek, który zdaje sobie sprawę ze swych wewnętrznych możliwości, który ma cel życia, i który realizuje swoje plany, jest zdrowy i szczęśliwy. Ponadto czuje się spełniony – zrealizowany, a wiadomo, że szamańska magia nie działa jak sparring bokserski, a raczej jak płynąca woda drążąca koryto rzeki lub skały, powoli i bardzo skutecznie. Kahuni, mistrzowie Huny, znali i stosowali sposoby łatwiejszego realizowania planów i marzeń. Jeszcze dziś wydają się nam one nieprawdopodobne, a jednak działają, gdyż są szamańskie, magiczne. Kahuni swoje duchowe, mistyczne i magiczne zwyczaje oraz zasady przynieśli ze sobą ze światów z których wedle legend Huna pochodzi, a są to Plejady w pobliskiej gromadzie otwartej składającej się z kilku tysięcy gwiazd, z których ponad tysiąc zostało lepiej przebadanych, a zaledwie sześć, siedem lub jedenaście bywa wyraźniej widoczne dla oka obserwatora przez całą zimę, zimowymi wieczorami. Szukając genezy, pochodzenia białej magii Kahunów zwanej na Hawajach Huną patrzmy w niebo i nauczmy się jak hawajscy i polinezyjscy Kahunowie, Tohungowie, obserwować Światło z Plejad. 

Huna, pochodząca z Hawajów i Polinezji, a także po części z Indii i Pamiru oraz z Afryki Północno-Zachodniej, z Krainy Berberów, to najwyższej jakości wiedza o tajemnicach ludzkiego umysłu, o jego mocy i możliwościach, od pokoleń zweryfikowana w praktyce, i dlatego okazuje się niezawodna w każdej sytuacji. Owszem, ktoś, kto zapoznał się z kilkoma prawdami czy regułami Huny i zaczął wykonywać jej specyficzną i niezwykle skuteczną szamańską czy magiczną modlitwę, może się czasem czuć zawiedziony, ale powinien wiedzieć, że to nie Huna zawiodła, lecz jego nieznajomość własnego umysłu i własnych intencji, a to jest najtrudniejsze do odkrycia. Mianem Huny określa się też część wiedzy technicznej, rolniczej, medycznej u szamańskich ludów Polinezji oraz Hawajów. Dziś rzadko używa się tradycyjnego określania Kahuna (Strażnik Tajemnicy) wobec inżyniera, budowniczego łodzi czy lekarza, chociaż dawniej tak było, ale przecież jeszcze niedawno w Europie na chemii znali się tylko wtajemniczeni – alchemicy. Kahuna to także taki Mistrz Alchemik - zarówno w sensie bardziej materialnym jak i metafizycznym. 

Wiedza mistyczno-magiczna i ezoteryczna ulega pewnemu upowszechnieniu, i to jest naturalny proces, chociaż staje się przez to mezoteryczna, czyli nie całkiem już tajemna. Jednakże, oprócz uczniów, którzy nauczyli się chemii, mamy i zawodowych specjalistów chemików, i tak jest w każdej dziedzinie. Nie ma w tym więc nic dziwnego, że przekazywaniem i wykorzystywaniem wiedzy psychologicznej oraz psychoduchowej na temat możliwości i zdolności umysłu ludzkiego, zajmowali się specjaliści, a nie zwykli ludzie. To dzięki nim, takim Kahunom i ich wiernym uczniom owa wiedza dotrwała do naszych czasów, i aż się wierzyć nie chce, że jest tak nowoczesna! Mając to na uwadze, niektórzy wybitni etnografowie amerykańscy, którzy badania w terenie prowadzą nie ruszając się ze swego gabinetu, zaczęli rozpowszechniać tezę, że Kahunów wymyślił sobie znany badacz szamanizmu i podróżnik Max Freedom Long - Amerykanin, który pierwszy napisał w USA o ich istnieniu na Hawajach. Twierdzenia tych (pseudo) etnografów od badania samych tańców i zwyczajów kulturowych są jednak zupełnie bezpodstawne, ponieważ o Kahunach (m in. w kontekście fascynacji ich magią ognia) pisał w okresie międzywojennym XX wieku chociażby prof. Godlewski – wybitny znawca kultury polinezyjskiej (w czasach PRL jakoś mu ta fascynacja minęła, albo skrzętnie ją ukrywał, żeby prokomunistyczne władze nie posiadły mocy tajemnych!). 

poniedziałek, 31 października 2022

Akupresura - Masaż Punktowy Shiatsu

Akupresura - Masaż Punktowy - Reiki 


Czym jest akupresura? Akupresura, po japońsku shiatsu, jest alternatywną metodą leczenia wywodzącą się z Azji. Pochodzi z Chin, Japonii, Tybetu, Kaszmiru, gdzie istnieją wzmianki, że już od siedem tysięcy lat jest znaną i uznawaną metodą leczniczą. Często mylona jest z akupunkturą, z którą to ma wspólny przedrostek nazwy, pochodzący od łacińskiego słowa acus, czyli igła. Wbijanie igieł w różne punkty na ciele stosuje się w akupunkturze, podczas gdy akupresura opiera się na nacisku (ucisku) przede wszystkim palcami i w ten sposób prowadzi do osiągnięcia efektu leczniczego. Japońskie słowo Shiatsu składające się z dwóch znaków, „shi” (palce) i „atsu” (ucisk), oznacza metodę leczenia chorób przez ucisk palcami, znane jest także jako Anma Ki. Japońskie ministerstwo zdrowia opisuje metodę Shiatsu następująco: ”Shiatsu jest metodą leczenia, w której za pomocą kciuków i dłoni zostaje wywarty nacisk na określone strefy w celu usunięcia zaburzeń organizmu, utrzymania lub polepszenia zdrowia i przyczynia się do wyleczenia pewnych chorób.” 

Shiatsu - Akupresura Tradycyjna w Japonii

Ucisk, nacisk, na sposób igły wbijanie palcow na odpowiednie punkty na ciele stosowany jest przede wszystkim poprzez działanie dłońmi czy ściślej palcami osoby wykonującej zabieg. Istnieją także różne dodatkowe niż nacisk sposoby oddziaływania na organizm pacjenta: delikatny dotyk, głaskanie, uciskanie, opukiwanie w odpowiedni sposób, wszystko to w celu wywołania efektu leczniczego. Czasami do zabiegu wykorzystywany jest rodzaj drewnianej gruszki, aby wymasować podłużnym końcem głęboko położone w skórze punkty akupresurowe. Samo uciskanie może przebiegać w sposób szybki i rytmiczny (metoda pobudzająca, wzmagająca) lub na zasadzie okrężnych, stopniowo wzmacnianych ruchów (metoda hamująca, uspokajająca). W ramach akupresury można także stosować maty igłowe albo specjalne aplikatory, które służą do masowania ciała i uciskania go w różnych punktach, ale najlepszą leczniczą metodą jest operowania palcami i dłońmi. 

Akupresura, po japońsku shiatsu, w ajurwedzie marma-bheszadźja (ang. bheshajya) jest łatwiejszą w wykonaniu formą akupunktury, polegającej na nakłuwaniu specjalnymi igłami określonych miejsc na ciele. W odróżnieniu od akupunktury, w akupresurze nie używa się igieł, a jedynie uciska się i głaszcze konkretne miejsca, co doprowadzić ma do zmniejszenia bólu i pokonania niektórych schorzeń. Akupresura jest starą metodą, wywodzącą się z medycyny chińskiej, znana była już w starożytności. Opiera się na teorii, iż budowa naszego organizmu jest tak skonstruowana, że wszystkie narządy w pewnym sensie współpracują ze sobą, żaden nie działa w pojedynkę. Wyodrębnione zatem zostały specjalne punkty tzw. akupunkturowe. Każde z tych miejsc „odpowiedzialne” jest za funkcjonowanie jakiegoś narządu czy układu. Ich masowanie, nakłuwanie, uciskanie sprawia, że odblokowuje się energia, ustępuje ból części ciała, której taki punkt odpowiada, ułatwione jest m.in. usuwanie toksyn z organizmu. 

Według medycyny chińskiej oraz japońskiej, tybetańskiej i indyjskiej za stan zdrowia w naszym organizmie odpowiada równowaga w przepływie energii Yin (jap. In, s. Ida) i Yang (jap. Yo, s. Pingala) i wszelkie jej zaburzenia prowadzą do powstawania procesów chorobowych. Na naszym ciele występuje szereg punktów, których uciskanie powoduje odblokowanie przepływu energii (Chi, jap. Ki, sanskr. Pranah) do poszczególnych narządów i funkcji ciała. Istnieje wiele map ciała, zalecających uciskanie odpowiednich punktów, odpowiadających konkretnym narządom wewnętrznym, jednak naprawdę skuteczne leczenie metodą akupresury wymaga bardziej dogłębnej wiedzy i powiązania ze sobą przepływu energii witalnej (bioprądów) przez różne narządy. Może się na przykład okazać, że aby wyleczyć chorobę jajników, najpierw trzeba uregulować przepływ energii przez żołądek. Kluczem do sukcesu jest również doświadczenie w odnajdywaniu miejsc do ucisku. Czasami stosowanie akupresury może być bolesne – ból danego punktu oznacza tylko, że przepływ energii życiowej przez niego jest zaburzony i będzie on ustępował w trakcie leczenia i kolejnych zabiegów, o ile oczywiście, pacjent jeszcze jest w stadiów dającym szansę na wyleczenie z choroby. 

Nie ma znaczenia czy wierzymy w medycynę chińską czy też nie od strony konceptualnej – nie można zaprzeczyć, że na naszym ciele znajduje się szereg zakończeń nerwowych, których pobudzenie wywołuje przebieg impulsów nerwowych w naszym układzie nerwowym. Na poziomie czysto fizycznym pobudzanie zakończeń nerwowych i działanie akupresurą może wywołać takie efekty, jak zmiany w obrębie układu neurohormonalnego (w tym wytwarzanie neuroprzekaźnika serotoniny – hormonu szczęścia), obniżenie ciśnienia krwi, rozszerzenie naczyń krwionośnych i zwiększony przepływ krwi przez narządy wewnętrzne, co polepsza ich dotlenienie, odżywienie i wzmaga proces detoksykacji. Nazwano te działania subtelne odruchami warunkowymi, a punkty do uciskania, punktami odruchowymi. Terapia opiera się także na ogólnych zasadach sprzężenia zwrotnego, zarówno w stosunku do samego ucisku na punkcie odruchowym jak i do aspektu energetycznego, gdzie istotną składową jest reakcja systemu nerwowego na promieniowanie podczerwone z palców terapeuty czyli na ciepło. Zamiast ciepła z palców terapeuty stosuje się także metody przyżegania i podrzewania punktów wrażliwych. 

piątek, 30 września 2022

REIKI - Skuteczne Uzdrawianie Energią Ki

Reiki – Skuteczna Metoda Uzdrawiania Energią Ki (Mana)


Uzdrawianie energią Reiki nie ma na celu zastąpienia konwencjonalnej medycyny, zresztą trudno zastąpić chirurgię, kiedy kość jest złamana i trzeba ją nastawić, poskręcać śrubami. Podobnie jak inne techniki uzdrawiające, które wykorzystują przepływ subtelnej eterycznej energii Ki, Reiki nie staje się też automatycznie magicznym lekiem na wszystkie choroby jakie istnieją. Jednak niewątpliwie Rei-Ki, Leczenie Duchowe - jest bardzo potężnym narzędziem samouzdrawiania i leczenia innych, z którego w równym stopniu skorzysta osoba praktykująca, jak i pacjent. Stosując uzdrawianie energią, eteryczne leczenie duchowe z pomocą Ki, rozładujesz stres rozpuszczając jego źródła w ciele i emocjach, poradzisz sobie z usunięciem  wewnętrznych lęków, wzmocnisz pewność siebie, będziesz potrafić budować wartościowe relacje czy wyznaczać osobiste granice. Zyskają na tym Twoje ciało fizyczne i mentalne oraz duchowość. Wgłębianie się w Rei-Ki  odkryje przed osobą sekrety uzdrawiania duchowego i starożytnej terapii bioenergetycznej i akupresury. Dzięki niej dowie się człowiek, jak leczyć energią Ki zgodnie z fundamentalnymi zasadami medycyny tradycyjnej znanej od siedmiu tysięcy lat – pozna najlepsze pozycje i schematy ułożenia dłoni, niezawodne techniki uzdrawiające oraz skuteczne ćwiczenia wzmacniające duchową stronę człowieka. Zdobytą wiedzę wykorzysta w praktyce do leczenia innych ludzi z bólu, profilaktycznej opieki zdrowotnej czy usuwania problemów emocjonalnych. 

Reiki - Leczące Dłonie - Przekaz Świetlistej Energii Ki

Praktyka Rei-Ki często jest podzielona na dwie części. Pierwsza stanowi pewien teoretyczny wstęp do praktyki uzdrawiania duchowego, leczenia mentalnego, pracy z bioenergią, z Ki (chiń. Chi, Qi, sanskr. Pranah). W przystępny sposób omawia, czym jest Reiki w zestawieniu z innymi terapiami zaliczanymi do kanonu medycyny tradycyjnej Japonii i Chin, przedstawia rys historyczny tej niezwykłej techniki uzdrawiającej oraz podstawy duchowego leczenia metodami Reiki, Reiki Ryoho. Znajdziesz tu wszystko, co powinno się wiedzieć, zaczynając swoją przygodę z terapią metodami Reiki czy Usui Reiki. Z kolei druga część praktyki ma aspekt zdecydowanie praktyczny. Dzięki niej nauczysz się wykorzystywać pozytywną energię Przyrody i Wszechświata (Ki to Duch Wszechrzeczy) w procesie leczenia dolegliwości fizycznych, emocjonalnych i umysłowych. Dowiesz się też, na czym polega proces dostrojenia energetycznego – kluczowy etap dla wszystkich, którzy chcą pracować z energią metodami Reiki. 

Celem terapii w systemie Usui Reiki jest wspieranie ciała w procesie samouzdrawiania poprzez odpowiednie zarządzanie energią, Ki. Medycyna tradycyjna zakłada bowiem, że choroby i dolegliwości są efektem blokad lub zakłóceń w przepływie energii Ki. Stosowana w ramach terapii energia witalna sama kieruje się do zmienionego chorobowo miejsca, przywracając w nim równowagę energetyczną. Zatem jak leczyć energią, jak leczyć z pomocą Ki czyli energii życia i witalności? Podstawą terapii metodami Reiki jest działanie na znajdujące się w organizmie trzy zbiorniki energetyczne (Den, San-Den), meridiany (jap. Mo) oraz punkty czy obszary energetyczne (Shi). W trakcie zabiegu osoba praktykująca kieruje siłę życiową, Ki, czerpaną z Wszechświata czy Przyrody do ciała pacjenta. Ta uzdrawiająca energia Ki jest przekazywana dotykowo, bezdotykowo lub prawie bezdotykowo. Osoba praktykująca może albo delikatnie położyć swoje ręce na ciele pacjenta, albo też trzymać ręce kilka centymetrów nad nim, co zwiemy przekazem na odległość. Szczególną uwagę zwraca na konkretne miejsca, takie jak trzy główne zbiorniki energetyczne, dwanaście organów i funkcji (zarządców) lub jakikolwiek obszar wywołujący ból lub niepokój. Techniki uzdrawiające stosowane podczas uzdrawiania energią Ki polegają przede wszystkim na odpowiednim ułożeniu dłoni, gdyż dłonie układa się zgodnie z rozkładem punktów służących także do akuresury oraz akupunktury czyli shiatsu. 

wtorek, 16 listopada 2021

Jin Shin Jyutsu - Jin Shin Do - Do-In - Taiso

Stare japońskie metody uzdrawiania energią Ki


Stara sztuka uzdrawiania rodem z Japonii ma kilka aspektów o których warto wspominać, tak dla lepszego uświadomienia. Jin Shin Jyutsu stało się w latach 70-tych XX wieku powodem nawrotu ludzi na zachodzie to tradycji bioenergoterapii oraz leczenia duchowego, podobnie jak wywodzone z JSJ akupresurowe Jin Shin Do. Podobnie z Gendai Usui Reiki, które w wydaniu Zachodnim strasznie uproszczonym jednakże, rozpowszechniało się w latach 80-tych XX wieku jako bodaj druga fala tego powrotu do tradycji mesmeryzmu i bioprądów naturalnych znanych także z japońska i chińska jako odpowiednio Ki praz Qi/Chi. Całość podszyta swoją podstawą i bazą jaką od wieków i kilku tysiącleci jest Do In po chińsku znany bardziej jako Dao Yin lub Tao Yin. Wszystko to doprowadza człowieka nieodmiennie do Shugendo i Onmyodo kultywowanego na pograniczu japońskich sztuk walki znanych jako Budo i Kobudo oraz mitycznych Wojowników Górskich czyli Yamabushi - źródeł wielu technik uzdrawiania oraz systemów praktyk, które służą dla rozwoju człowieka, uzdrawiania oraz kondycji wojów rozmaitych sztuk walki. 

Jin Shin Jyutsu, Jin Shin Do, Do In oraz Reiki - Mapa 26 punktów na ośmiu cudownych Mo

I. Jin Shin Jyutsu japońska technika uzdrawiania dotykiem


Jin Shin Jyutsu (czytaj: (Dźin Śin Dźjutsu) oraz Jin Shin Do, to japońskie metody bioenergoterapii i shiatsu/kiatsu służące zrównoważeniu i uzdrowieniu człowieka. JSJ usuwa blokady energetyczne w ciele za pomocą delikatnego dotyku. Jin Shin Jyutsu jest o tym jak samodzielnie przywrócić zdrowy przepływ energii Ki (Chi, Prana, Mana) w ciele i wyeliminować ponad 50 powszechnych chorób i dolegliwości. Jin Shin Jyutsu to sztuka terapii metodami uwalniania napięć i blokad, które są przyczyną różnych objawów chorobowych w organizmie. Do uwalniania się od nich służą między innymi tak zwane energetyczne zamki bezpieczeństwa (EZB - inaczej zwane też punktami energetycznymi), leżące na kanałach energetycznych należących do tak zwanych ośmiu meridianów cudownych, a które dotykane dłońmi w ramach autoterapii lub przez osobę trzecią, sprawiają, że energia życiowa znana z japońska jako Ki do tej pory zablokowana zaczyna znów płynąć a organizm dostaje impuls do odnowy i regeneracji oraz wyzdrowienia. Pozycje stosowane w Jin Shin Jyutsu oraz Jin Shin Do stosowane są w czasie zabiegów oferowanych przez Mistrzów Terapii Usui Reiki, tych adeptów z tak zwanym ósmym poziomem inicjacji (wtajemniczenia) w URG (oryginalne Gakkai), którzy mając Trzeci Stopień Reiki są skutecznymi wszechstronnymi uzdrowicielami, mistrzami bioterapii i akupresury wedle starożytnej cesarskiej szkoły Reiki Gakkai. 

Jin Shin Jyutsu to tradycyjna japońska sztuka uzdrawiania poprzez dotyk lub chwyt terapeutyczny. Jej podstawowa idea opiera się na równomiernym przepływie energii życiowej Ki (Chi) przez tak zwane kanały energetyczne Mo (w akupresurze nazywane meridianami, w ajurwedzie Nadi). Jeśli przepływ zostanie zaburzony lub wytrącony z równowagi przez wpływy zewnętrzne lub wewnętrzne, powstają blokady, które mogą powodować lub przyczyniać się do powstania dolegliwości i chorób, zaburzeń organizmu. Poprzez delikatne przykładanie dłoni, palców rąk lub masaż konkretnych miejsc na ciele, możliwe jest usunięcie blokad energetycznych i aktywowanie mocy samouzdrawiania poprzez zrównowazenie bioprądów, bioenergii czyli Ki. To właśnie jest metoda Jin Shin Jyutsu - prosta technika uzdrawiania, która może być stosowana przez każdego, podobnie jak bardziej akupresurowa, naciskająca chwytami na punkty akupunkturowe Jin Shin Do! 

Jin Shin Jyutsu to prastara metoda służąca harmonizacji energii życiowej Ki człowieka, zwiększaniu witalności, radości życia a także wzmacnianiu odporności. Jej głównym założeniem jest wiedza ezoteryczna, że wszystko czego potrzebujemy do życia w harmonii i równowadze leży w nas samych i przyrodzie. Jin Shin Jyutsu została ponownie odkryta i rozpowszechniona w Japonii na początku XX wieku w Japonii przez mistrza terapii Jiro Murai. Po kilkudziesieciu latach wraz z Mary Burmeister trafiła także do USA a stamtąd do Europy, chociaż wiele z niej, jak gruntowna nauka o Ki, zostało pominięte. Bazuje ona na stymulowaniu odpowiednich punktów (tsubo, 壺) na kanałach energetycznych (Mo, chiń. Mei) poprzez przykładanie dłoni, lekki nacisk lub masowanie, zwykle ruchem okrężnym. W Jin Shin Jyutsu dłonie są porównywane do kabli rozruchowych (tych do akumulatora). Przykładając dłonie w odpowiednich miejscach na sobie lub innych pomagamy naładować się osobistej "baterii życiowej" czyli trzech zbiorników energetycznych poprzez wielką baterię energetyczną kosmosu (wszechświata) czy tam Wielkiego Ducha, Rei-Kon. Jesteśmy jak naczynie, które odbiera kosmiczną energię zwaną Ki Wszechświata, i emituje ją dalej. 

Tę tysiącletnią metodę znaną jako Jin Shin Jyutsu stosujemy często intuicyjnie, nawet o tym nie wiedząc. Na przykład podpierając głowę na rękach, harmonizujemy punkty, które się na niej znajdują, wspieramy zapamiętywanie rzeczy. Poprzez siadanie na rękach (ile razy w szkole nam się to zdarzało) wzmacniana jest koncentracja i pamięć. Małe dzieci często intuicyjnie ssają kciuka, harmonizując w ten sposób deficyty rozwojowe. Jin Shin Jyutsu to wspaniała metoda do autoterapii, do samoleczenia, do wspierania innych terapii, w tym medykacyjnych, ale też można skorzystać z zabiegu u innej osoby. Metoda ta nie zastępuje konsultacji medycznej, ale w krajach Wschodu mamy wielu medyków profesjonalnych, którzy propagują i stosują podejście komplementarne w medycynie - leczą zarówno starymi jak i najnowszymi metodami (lekami). 

Jin Shin Jyutsu, podobnie jak Jin Shin Do oraz Reiki są to układy rąk harmonizujące energię Ki w ciele, a przez to podnoszące odporność i witalność, bazujące na czterotysiącletniej wiedzy wspominanej i opisywanej w japońskich księgach „Dawnych wydarzeń” Kojiki, które zawierają pradawną wiedzę na temat energetycznego i fizycznego ciała człowieka. Wiedza ta w części pochodzi z dawnych szkół Chińskiej Medycyny Tradycyjnej Żółtego Cesarza, a po części z opracowań oryginalnie japońskich lub także koreańskich. Podobne techniki uzdrawiania energetycznego możemy spotkać w pochodzącym z indyjskiej ajurwedy systemie Polarity zwanym także bioterapią biegunową lub polarną. 

niedziela, 1 listopada 2020

Reiki i egzorcyzmy - uwolnienie od klątw teściowej

Reiki to jeden z boskich duchowych sposobów na uzdrowienie i uwznioślenie człowieka i przybliżenie go do Boga! Świadectwa praktykujących Reiki, szczególnie tych atakowanych przez demoniczne osoby z własnej rodziny czy religii, to bardzo cenne nauki o tym jak w życiu postępować, gdy się jest dobrym uczniem praktykującym japońskie Reiki oraz dobrym terapeutą w systemie Usui Reiki! 

Wszystko zaczęło się przypadkiem parę lat temu, kiedy zacząłem pracę jako masażysta i biomasażysta w dużym ośrodku terapii naturalnej. Usłyszałem tam o rzeczach, o których do tej pory nie miałem pojęcia – bioenergoterapia, reiki, ajurweda, chińska medycyna, akupunktura, a także tarot, wróżby, tajemnicze energie itp. Osoby zajmujące się tymi subtelnymi sprawami wywarły na mnie duże wrażenie, wszyscy chcieli pomagać cierpiącym, mówili o rozwoju duchowym, były wobec mnie bardzo otwarte, dzieliły się ze mną swoimi umiejętnościami. Głównie zajmowano się jednak terapią psychoenergetyczną Usui Reiki. Odbywały się tam kursy i spotkania "reikowców", na których przekazywano „pozytywną energię światła i miłości”. Zaczęło mnie to pociągać – można było wznieść się wyżej w tzw. rozwoju duchowym, uwznioślić i efektywnie uzdrawiać ludzi, wspierać procesy samoleczenia i uzdrawiania. 

Zrobiłem pierwszy stopień reiki, składający się z czterech części, tradycyjny, japoński, tak zwany Shoden. Na kursie mówiono o historii japońskiego reiki oraz jego chińskich korzeniach w cesarskim lingqi, metodach samoleczenia i uzdrawiania innych poprzez przekaz „Uniwersalnej energii światła i miłości” zwanej z japońska Ki oraz Ten Ki (Niebiańska Ki). Mówiono, że jest to ta sama metoda, którą uzdrawiał Buddha oraz Jezus, a i dane było odczuć, że jest energia tożsama z Duchem Świętym w procesach uzdrawiania, bo wcześniej chodziłem na oazy i grupy modlitewne w Duchu Świętym Bożym. Jako katolik chciałem wiedzieć (zresztą nie tylko ja) jak reiki ma się do naszej religii – wyjaśniono w sposób prosty i dogłębny, że reiki jest systemem ponadreligijnym i nie kłóci się z żadną religią, łączy z duchowym Źródłem Uzdrowienia obecnym w każdej religii objawionej przez Boga. Argumentowano, że jednym z mistrzów reiki jest siostra zakonna, że niektórzy księża też praktykują reiki, a nawet dokonują przekazów reiki, co faktycznie jest prawdą, w wielu krajach. Na Filipinach księża polecają parafialnych uzdrowicieli, którzy stosują indyjską pranoterapię i czakroterapię, leczenie kolorami, a przecież doskonale znamy tych filipińskich cudownych uzdrowicieli! Poza tym każdy przekaz energii uzdrawiania poprzedza modlitwa do Boga i wszystko dzieje się za Jego przyzwoleniem, a modlący praktykant może się zabezpieczać modlitwami i aniołkami swojej religii ile mu tylko potrzeba. W atmosferze ogólnego zauroczenia i wręcz egzaltacji takie argumenty wystarczają, tym bardziej jak dobrze działają. 

Kurs reiki zakończył się tajemniczą inicjacją duchową otwierającą trzy zbiorniki energetyczne oraz łączącą ze Źródłem Reiki w Niebiosach (anioły uzdrawiają w imieniu Boga). Robiłem reiki przy każdej okazji, po kilku miesiącach zrobiłem tajemniczy drugi stopień, Chuden, który daje możliwości wpływania na siebie, innych ludzi i nawet martwe przedmioty – stosuje się do tego trzy mistyczno-magiczne znaki i frazy w języku japońskim (są to znaki pisma japońskiego). Dodatkowo zapoznałem się z możliwością uzdrawiania za pomocą „energii Aniołów”, wprowadziłem do domu elementy chińskiego feng shui oraz japońskiego fusui, talizmany, amulety, co bardzo  mocno zaczęło chronić dom od złych bytów i energii, oraz wzmagało przynoszenie nam szczęście. 

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Przeziębienie koronawirusy CoVid-19

 Choroba przeziębieniowa jest doskonale znana w historii ludzkości, także jej okazjonalne ciężkie powikłania kończące się śmiercią. Koronawirusy odpowiadają za część przeziębień od zawsze, a jeden ze zidentyfikowanych na przełomie lat 2019/2020 koronawirusów oznaczonych jako SARS Cov-19 wywołał masową panikę i wręcz epidemiczną psychozę, podsycaną złymi kultami wierzącymi w koniec świata w 2021 roku. Warto się przyjrzeć bliżej chorobom przeziębieniowym i sposobom ich  zapobieganiu oraz profilaktyki. 

Przeziębienie od koronawirusów i CoVid-19 

Przeziębienie jest infekcją wirusową górnych dróg oddechowych. Najczęściej wywołuje je rinowirus (30–80%), rodzaj pikornawirusa o 99 znanych serotypach. Innymi wirusami wywołującymi przeziębienie są: koronawirus (10–15%), wirusy paragrypywirus RSVadenowirusenterowirusy i metapneumowirusy. Często podczas przeziębienia obecny jest więcej niż tylko jeden wirus, co może dawać więcej objawów i powodować cięższy przebieg przeziębienia. W sumie ponad 200 różnych typów wirusów jest związanych z występowaniem przeziębień, co oznacza, że przyczynowo mamy ponad 200 różnych możliwych typów przeziębień. Przeziębienie zwykle rozpoczyna się zmęczeniemdreszczamikichaniem bólem głowy, po czym przez kilka dni osoba chora ma katar i kaszel. Objawy choroby przeziębieniowej pojawiają się zwykle w ciągu 16 godzin od ekspozycji i nasilają się między drugim a czwartym dniem od pojawienia się infekcji. Zazwyczaj objawy ustępują w ciągu siedmiu do dziesięciu dni, lecz w niektórych przypadkach mogą utrzymywać się do trzech tygodni. U dzieci kaszel utrzymuje się przez ponad dziesięć dni w 35–40% przypadków, a przez ponad 25 dni u 10% chorych. Przeziębienie może być wywołane przez ponad 200 wirusów, z których najpowszechniejszymi są rinowirusy odkryte już w latach 50-tych XX wieku, wcześniej mawiano o ataku złego ducha choroby, którym okazała się chmara wirusów niewidzialnych gołym okiem, bez odpowiedniego mikroskopu. Powiedzmy to jasno, że WHO i lekarze całego świata z uwagi na wykształcenie, doskonale wiedzą, że koronawirusy powodują około 10-15 procent wszystkich odnotowywanych na świecie przeziębień, a psychoza CoVid-19 to przesadzona afera o przeziębienie! 

Objawami przeziębienia są: kaszel, ból gardła, nieżyt nosa oraz niewielka gorączka lub stan podgorączkowy. Objawy zwykle ustępują w ciągu siedmiu dni, choć niektóre mogą utrzymywać się do trzech tygodni. Tylko czasami pojawiają się problematyczne powikłania, a u osób starszych czasami zdarza się zgon wskutek powikłań przeziębienia. Do typowych objawów przeziębienia należą: kaszel, nieżyt nosa, niedrożność nosa i ból gardła; czasem towarzyszą im także ból mięśniowy, zmęczenie, ból głowy i utrata apetytu. Ból gardła występuje u około 40% osób przeziębionych, a kaszel – u około 50%, zaś bóle mięśniowe pojawiają się także w połowie przypadków. U osób dorosłych gorączka zwykle nie występuje, jest za to częsta u niemowląt i małych dzieci. Kaszel w chorobie przeziębieniowej jest zazwyczaj łagodny w porównaniu z tym występującym podczas grypy. Kaszel i gorączka u dorosłych wskazują na wyższe prawdopodobieństwo grypy, jednak między tymi dwoma stanami chorobowymi istnieje wiele podobieństw. Część wirusów, które wywołują przeziębienie, może również spowodować wystąpienie infekcji bezobjawowej. Kolor plwociny lub wydzieliny z nosa może się wahać od przezroczystego do żółtego lub zielonego i nie można na jego podstawie stwierdzić, który czynnik jest odpowiedzialny za infekcję. 

Wirusy przeziębienia są zazwyczaj przenoszone drogą powietrzną, przez bezpośredni kontakt z zainfekowaną wydzieliną z nosa lub materiałem zakaźnym. Wirusy przeziębieniowe mogą przetrwać w środowisku przez długi czas, aby potem przedostać się na dłonie ludzi i następnie zostać przeniesione do oczu i nosa, gdzie następuje zarażenie, szukanie zatem w otoczeniu kogoś kto nas zaraził często nie ma sensu i jest bardzo mylące. Udowodniono jednakże, że ludzie siedzący dłużej blisko osoby zainfekowanej są bardziej narażeni na zarażenie, jednakże sytuacja ta nie jest dowodem na zarażenie. Rinowirusy wywołują przeziębienia, które są najbardziej zaraźliwe podczas pierwszych trzech dni występowania objawów; potem możliwość zarażenia się znacznie maleje. Niektóre wirusy wywołujące przeziębienie są sezonowe i występują najczęściej podczas zimnej i mokrej pogody, jednak generalnie nie udało się naukowo powiązać wychłodzenia organizmu z chorobą przeziębieniową. Niska wilgotność zwiększa tempo przenoszenia, prawdopodobnie dlatego, że w suchym powietrzu cząsteczki wirusa mogą zostać rozproszone na większe obszary i dłużej utrzymują się w powietrzu, zatem suche powietrze także sprzyja wirusom choroby przeziębieniowej, chociaż inaczej niż wilgotne. 

czwartek, 25 kwietnia 2019

Reiki Healing - Metoda Uzdrawiania

Czym jest Reiki Healing - Uzdrawianie Metodami Reiki Ryoho


Reiki Ryoho (czytaj bardziej jak: Leiki Lyoho) - Reiki Healing -  to potężny system do stosowania w samodzielnym rozwoju, dostarczający wiedzy i narzędzi do zastosowania we wszystkich dziedzinach życia. Dla osób, które są gotowe i zdecydowane, aby się rozwijać i tworzyć pozytywne zmiany w swoim życiu i życiu innych osób. Metody Reiki Ryoho na przełomie XIX i XX wieku rozpowszechnił Sensei Mikao Usui z Kioto w Japonii.



Reiki Healing, Reiki Ryoho - to najbardziej dynamicznie działająca i rozwijająca się poprzez doświadczenie terapeutów metoda będąca jednocześnie systemem rozwoju duchowego, emocjonalnego i mentalnego. Reiki Ryoho to system pozwalający na osiągnięcie całkowitego uzdrowienia w każdym aspekcie naszego życia – fizycznym, finansowym, relacyjnym, zawodowym.

Metoda Reiki Ryoho (Uzdrawianie Energoduchowe)  działa na wszystkich poziomach życia, w tym na poziomie: fizycznym, emocjonalnym, umysłowym i duchowym, usuwając bloki i przeszkody, które uniemożliwiają osiągnięcie pełnego potencjału w życiu. Pracując z Reiki Ryoho, wykorzystujesz naturalną Moc fal mózgowych w połączeniu z energią Przyrody i Kosmosu. Będąc w stanie Reikon, docierasz do podświadomości, gdzie są przechowywane ograniczające przekonania i uczucia, które blokują realizację marzeń i celów.

Metoda Reiki Healing, Reiki Ryoho, jest szybką i skuteczną metodą uzdrawiania na wszystkich poziomach życia – fizycznym, emocjonalnym, umysłowym i duchowym. Dzięki niej można dokonać korzystnych zmian w każdej sferze życia, takich jak: zdrowie, relacje w związkach, finanse oraz blokujące przekonania. Opiera się na prawach fizyki i metafizyki, ale swoimi korzeniami sięga wspólnych doświadczeń różnych systemów filozoficznych i misteryjno-religijnych sprzed wieków.

Kiedy już uda Ci się  skontaktować z podświadomością, korzystając z metody Uzdrawiania Reiki Healing, Reiki Ryoho, jesteś w stanie zmienić ograniczające Cię przekonania i uczucia i zastąpić je pozytywnymi. Osoba otrzymująca uzdrawianie lub stosująca samodzielnie Reiki Ryoho doświadcza głębokich pozytywnych zmian, ponieważ metoda Uzdrawiania Reiki uwalnia od głęboko zakorzenionych lęków, negatywnych przekonań i uczuć, ukrytych w podświadomości, a w ich miejsce wprowadza pozytywne, wspomagające.

środa, 21 listopada 2018

Reiki - Duch Święty, Budda, problemy i opętania

NAUKA I PRAKTYKA USUI REIKI 


Reiki - problemy i biała magia, niepełne zachodnie przekazy i kościół


Uzdrawianie dotykiem, bioenergoterapia, energoterapia, pranoterapia, kiatsu,  stały się na przełomie XX i XXI wieku powszechne, wręcz banalne, niestety często zbytnio uproszczone i strywializowane. Reiki jednak nie jest banalne, a wręcz przeciwnie, szczególnie jak nauczane i praktykowane przez Nauczycieli związanych z tradycyjnym Nihon Reiki Gakkai (Usui Reiki Gakkai). Jednym z liderów uproszczonego i strywializowanego zachodniego reiki (jap. seiyo reiki) w Polsce była katolicka zakonnica, a wśród mistrzów Reiki w innych krajach są katoliccy księża! Nie przeszkadza im ani uważanie Jezusa Chrystusa za twórcę wielkiej religii chrześcijańskiej, na równi z Buddą, ani wywodząca się z buddyzmu wiara w reinkarnację, ani ponadosobowe pojmowanie Ducha Świętego, ani mistyczno-magiczne rytuały inicjacyjne i mistyczno-magiczne, misteryjne rozumienie skuteczności praktyk japońskiego Reiki Ryoho. Ze strony samego systemu Reiki nie ma żadnych zakazów ani przeciwwskazań do wspierania się doświadczeniem mistycznym czy modlitwami z religii innych niż sintoizm czy buddyzm, jakie nagminnie występują w Japonii. Można też uważać Ducha Świętego wedle pojmowania chrześcijańskiego za Źródło Reiki (Reikon), w swej istocie duchowego uzdrawiania czy duchowego leczenia, jednak nie jest to element nauczania Reiki. 

Reiki przyjdź, przyjdź Duchu Święty Reiki, przyjdź napełnij nas darem Reiki!

Reiki pierwotnie nie miało nic wspólnego z chrześcijaństwem, wywodzi się z tradycyjnej chińskiej medycyny i leczniczego qigong oraz starych szamańskich tradycji japońskich sięgających ponad 2600 lat wstecz. Reiki reaktywował i rozpowszechnił na początku XX wieku Japończyk, buddysta i praktyk qigong (po japoński ki-kou), doktor Mikao Usui-san. Odkrył on w starej japońskiej świątyni buddyjskiej zapiski modlitw i znaków, którymi posługiwał się w czasie uzdrawiania, sam Gautama Buddha i jego tantryczni poprzednicy czy mentorzy, tacy jak Buddha Medycyny (jap. Yakushi Nyorai). Kiedy jednak w Reiki zaangażowała się siostra Mariusza Bugaj z zakonu sióstr pasjonistek z Pułtuska, "okazało się", że ów Japończyk - doktor Mikao Usui cudownie "stał się" duchownym chrześcijańskim, a w buddyjskiej świątyni znalazł metody, którymi uzdrawiając posługiwał się nie tylko sam Budda, ale także Jezus Chrystus, co akurat zupełnie nie jest zgodne z japońskim nauczaniem Reiki! Katolikom pokazywano też błogosławieństwo papieskie, które otrzymała siostra Mariusza Bugaj, owszem wiele sióstr zakonnych posiada takie błogosławieństwa - można je sobie nawet pocztą z Watykanu zamówić w cenie znaczków pocztowych, a w samym Watykanie rozdawane są turystom po wpisaniu ich imienia i nazwiska. Takie drobne przekłamania pojawiające się w niektórych odnogach Reiki tzw. „zachodniego” nie wspierają jego wiarygodności u poszukiwaczy prawdy. 

Do oryginalnego tekstu ("Ojciec Święty Jan Paweł II udziela całym sercem Apostolskiego Błogosławieństwa S. Mariuszy Jadwidze Bugaj wzywając obfitości łask Bożych") ktoś dopisał nad nazwiskiem siostry "Wielkiemu Mistrzowi Reiki", a na zakończenie: "jej uczniom i potrzebującym pomocy". Stworzono w ten sposób mocne wrażenie jakoby Jan Paweł II błogosławił Reiki, co samym praktykom Reiki nie jest potrzebne, szczególnie jak to było tak zwane "drobne oszustwo", ze strony skądinąd sympatycznej siostrzyczki lub jej otoczenia. Skutek tych zabiegów był taki, że wśród osób inicjowanych na mistrzów Reiki znaleźli się nawet księża katoliccy, chociaż Mistrz Maciej Wroński sam był księdzem, tyle, że w Kanadzie. W 1995 roku władze kościelne nakazały siostrze Mariuszy Bugaj wycofać się z zachodniego Reiki (jap. seiyo reiki), głównie pod naciskiem katolickich ortodoksów w Polsce, którzy chorobliwie nienawidzą wszystkiego co wschodnie. Siostra Bugaj zastosowała się do tego polecenia, a po kilku latach zmarła ze zgryzoty, zapewne śmiercią męczeńską jako męczennica umęczona przez rzymski kościół katolicki (więcej męczenników wiary to przecież kościół bardziej świętszy). Tym niemniej zwolennicy ruchu wciąż powołują się na jej zaangażowanie jako dowód, że Reiki nie jest sprzeczne z katolicyzmem ani katolicyzmu nie gryzie (bo samo Reiki nie gryzie ani katolicyzmu ani innych religii, nie ma bowiem zębów). Sam papież katolicki Jan Paweł II często powtarzał dobre biblijne wskazanie: "badajcie duchy czy są z Boga", a także "wszystko badajcie, a to co dobre zachowujcie". Reiki, przynajmniej w swojej oryginalnej japońskiej formie, jest dobre, pomimo kilku skrajnych inkwizycyjnych głosów sprzeciwu, zatem zachowujcie japońskie Reiki, jako to, co jest dobre i pożyteczne. 

poniedziałek, 13 listopada 2017

Akupunktura - naukowa terapia orientalna

Akupunktura 針灸 - tradycja leczenia nakłuciami wrażliwych punktów 


Akupunktura to z łaciny acus – igła, punctura – (u)kłucie; a po chińsku zhēnjiǔ (針灸 lub 鍼灸 uproszczone 针灸) z japońska czytane jako shinkyu (shinkyū), w ajurwedzie marma-bheszadźja – to technika leczenia, wywodząca się z Dalekiego Wschodu (Indie, Tybet, Chiny, Korea, Japonia, Indochiny, Mongolia). Jest obecnie uznawana w wielu krajach jako doskonałe uzupełnienie medycyny konwencjonalnej, a jej wyjątkowa skuteczność jest przedmiotem debat i coraz liczniejszych trwających badań klinicznych. Akupunktura (także termopunktura i przyżeganie) to zewnętrzna metoda terapeutyczna, służąca zapobieganiu i leczeniu schorzeń organów wewnętrznych. Polega ona na stymulowaniu akupunktów (miejsc zakończeń nerwowych w skórze lub tkance podskórnej, które poddane nakłuciom, uciskom lub masażowi przenoszą bodźce do określonych organów ciała) lub pewnych części ciała przy pomocy metalowych igieł w celu udrożnienia meridianów (kanałów energetycznych) oraz pobudzaniu krążenia krwi i wzmocnieniu energii qi (chi, jap. ki).

Stosowanie akupunktury przynosi następujące dobrze znane efekty: 

- przywraca normalną równowagę fizjologiczną ciała;
- wzmacnia funkcje układu immunologicznego (np. funkcje ruchome układu siateczkowo-śródbłonkowego);
- pobudza układ krwionośny i łagodzi ból;
- naprawia tkanki. 

Meridiany rąk i nóg -jap.  Mo
Współcześnie, w Chińskiej Republice Ludowej akupunktura jest gałęzią tradycyjnej medycyny chińskiej nauczaną na Uniwersytetach Medycznych. Jest ona znana pod angielskim skrótem TCM – Traditional Chinese Medicine, a także polecana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). 

Początki akupunktury sięgają na pewno epoki neolitu, czyli około 10 tysięcy do 4000 lat p.e.ch. Już wtedy, w Chinach, w Tybecie i obszarze Hindukuszu leczono ludzi, nakłuwając im skórę zaostrzonymi odłamkami skał. Metoda Tcha-Tchin, z której wywodzi się dzisiejsza akupunktura, powstała najpóźniej w trzecim tysiącleciu p.e.ch. Początkowo do zabiegów stosowano "igły" wykonane np. z kamienia, kości lub bambusa. Po wynalezieniu brązu pojawiły się igły z tego stopu. Potem zastąpiono je żelaznymi i wreszcie stalowymi. Od V wieku p.e.ch., wytwarzano igły złote, a 200 lat później – także srebrne. Przywilej korzystania z tego drogocennego sprzętu mieli wtedy jedynie cesarz i jego rodzina. 

Według Chińczyków, Japończyków czy Tybetańczyków, w ciele człowieka krąży energia witalna Qi (czyt. czi, jap. Ki, hinduskie Prana). Płynie ona kanałami energetycznymi (inaczej meridianami, chiń. Mei, jap. Mo, sanskr. Nadi) oraz naczyniami krwionośnymi i dociera do wszystkich narządów i komórek. Ten przepływ może zostać zablokowany wskutek urazu mechanicznego, infekcji czy też stresu. Narządy "zasilane" przez zablokowany meridian ulegają wtedy osłabieniu i zaczyna się choroba. Stosując akupunkturę lub nawet tylko akupresurę, koryguje się niewłaściwy (zbyt mały lub zbyt silny) przepływ Qi w kanałach energetycznych i przywraca równowagę w organizmie. Skuteczność tej terapii jest uzależniona m.in. od czasu trwania i stopnia zaawansowania choroby. W przypadku ciężkich, przewlekłych schorzeń bywa ona jednak bezsilna, chociaż czasem udaje się powstrzymać choroby nawet w ich bardzo zaawansowanych stadiach. 

sobota, 4 listopada 2017

Fusui Feng Shui Wastu Geomancja Zdrowie

Fusui, Feng Shui i Wastu praktyczne porady zdrowotne geomantów 


Chińskie Feng Shui jak i indyjskie Wastu (Vastu) cieszą się coraz większym zainteresowaniem, mało kto jednak zna japońskie Fusui - tak bowiem sztuka Feng Shui rodem z Chin nazywana jest w Japonii. Systemy te sprawdzają się w praktyce, a japońskie Fusui w dużej mierze bazuje na tych samych zaleceniach co chińskie Feng Shui, chociaż sa lokalne drobne różnice. Wiele zasad oryginalnie wywodzi się z tych samych wschodnio-azjatyckich źródeł. Mistrzowie Wastu (Feng Shui) tacy jak mistrz Bhoganatha/r znani są także w Chinach i dalekiej krainie Kwiatu Kwitnącej Wiśni czyli w Japonii. W tym wypadku chodzi o chińskiego mistrza Bo-Yang czyli Lao Tsy, który w Indii znany jest jako Bhogar. W Japonii, wielką estymą cieszą się nauki uporządkowane przez szamańskiego Mistrza Onmyodo, w tym także Fusui, onmyōji Abe no Seimei (安倍 晴明) ur. 21 lutego 921 e.ch. – zm. 31 października 1005 e.ch. 

Bagua - Osiem kierunków dla aranżacji mieszkania lub działki
Dwa najbardziej znane systemy aranżacji domostwa, Feng Shui (Fusui) i Wastu mają ze sobą bardzo wiele wspólnego, a pozorne nieznaczne różnice pojawiają się głównie z powodu niezrozumienia ich filozofii, klimatu czy kultury u ludzi Zachodu. Feng Shui (odczytywane po japońsku jako Fu Sui) dosłownie znaczy "Wiatr Woda", czyli dwa czynniki mające największy wpływ na środowisko. W dawnych Chinach wiedza Feng Shui była pilnie strzeżona i służyła cesarzowi, jego rodzinie oraz bardzo bogatej arystokracji. Dopiero z czasem zaczęła docierać do szerszych warstw społeczeństwa ale na zawsze pozostała czymś szczególnym i bardzo kosztownym. Podobnie w Indii system Wastu służył najbardziej braminom i królewskiej arystokracji acz wiele jego porad było w praktyce szeroko stosowanych w budownictwie. 

Fusui (風水) w Japonii definiowana jest jako sztuka aranżacji, wystroju i kompozycji wytwarzająca energetyczną, psychiczną i duchową przestrzeń harmonii w naszym otoczeniu. Fusui, podobnie jak Japońska Medycyna Tradycyjna jest mało znane i słabo rozprzestrzenianie poza terytorium Japonii i miejscami zamieszkania Japończyków, którzy często uważają, że są to ich wewnętrzne duchowe sekrety, których należy strzec przed obcymi. Sztuka "wody i wiatru" znana jako Fusui (Fu-Sui) opiera się podobnie jak chińskie Feng Shui na naukach pięciu elementów i pracy energii In-Yo (chiń. Yin-Yang), co razem kwalifikuje Fusui do grupy nauk i praktyk Onmyodo. Historycznie, rozkwit i rozprzestrzenienie się sztuki Fusui w Japonii miało miejsce w około V-IV wieku p.e.ch., potem w VII wieku e.ch., a także na przełomie XIX i XX wieku, w tym samym czasie, gdy odradzało się Reiki, Taireido, Shugendo czy Omotokyo - tradycje dawnych sintoistycznych mistrzów mądrości. 

Fusui (Fūsui) jako sztuka opiera się między innymi na liniach energetycznych zwanych Ścieżkami Smoków (Ryu-no Michi), obszarach czy punktach Ketsu zwanych ujściami energetycznymi, a także na trzech geomantycznych kryteriach: położeniu gór czy wzgórz, kierunku przepływu wody i na kierunkach świata (Kimon 鬼門 - to nieszczęśliwy kierunek dla jakiejś działalności). Przez ponad tysiąc lat, aż do rewolucji cesarza Meiji, istniały w Japonii biura Onmyoryo zajmujące się wyznaczaniem miejsca na domy mieszkalne, budynki gospodarcze, miejsca pochówku, miejsca na place targowe i wszystko co było związane z zabudową, architekturą oraz urządzaniem domostwa czy miejsca pracy. 

piątek, 3 listopada 2017

Taireido - Reishi - Morihei Tanaka

Mistrz Morihei Tanaka i sztuka Tai Rei Do - 太霊道 


Morihei Tanaka (田中守平) urodził się 8-ego września 1884 w dystrynkcie Ena w prefekturze Gifu w Japonii. Od dziecka był nadzwyczajnie wyposażony w nadnaturalne i parapsychiczne uzdolnienia, a także bardzo szybko się uczył. Po szkole dostał pracę w biurze prasowym Ministerstwa Finansów Japonii. Z powodu intensywnej działalności politycznej, i nieprawomyślnej petycji politycznej do cesarza Japonii, został jednakże w dniu 19 listopada 1903 roku zesłany do aresztu domowego w rodzinnej wsi, gdzie podjął intensywny post i praktyki sztuk wewnętrznych na pobliskiej Górze Ena w Gifu. Po czterech miesiącach postu i całkowitej izolacji w 1903 roku zaczęły się wokół Morihei Tanaka dziać rzeczy niezwykłe, pojawiło się wielkie zagęszczenie Mocy, zadziałało skupienie siły duchowej - Reishi-Ryoku (tradycyjnie po japońsku głoskę pisaną w transliteracji jako "R" czytamy bardziej jak "L" lub dźwięk pomiędzy "L" a "R"). Rodzinny dom w mistyczno-magicznych górach prefektury Gifu, długi post, medytacje, praktyki rozwoju energii wewnętrznej i duchowej Mocy - zadziałały tak, że Morihei Tanaka przyciągnął silne grupy duchowych zwolenników oraz pielgrzymki osób poszukujących cudownego uzdrowienia. 


W 1903 roku po pierwszym uwolnieniu z politycznego aresztu domowego, Morihei Tanaka rozpoczął intensywną działalność wśród młodzieży i założył Dai Nihon Teikoku Seinenkai - Wielkie Cesarskie Stowarzyszenie Młodzieżowe Japonii w mieście Nagoya. Niestety, ta nowa aktywność także nie spodobała się władzy cesarskiej okresu Meiji i Morihei Tanaka ponownie wylądował w rodzinnych stronach w areszcie domowym podejmując coraz dłuższe i intensywniejsze głodówki połączone z praktykami mistycznymi typu Qigong (Chi Kung), czyli po japońsku Ki-Kou. Taireido to owoc dobrych siedmiu lat przymusowego pobytu w górach, w warunkach przymusowego odosobnienia i medytacji zorganizowanych dzięki rządowym represjom policyjnym w okresie Meiji. Więzienie osób wysoko uduchowionych przez polityczne władze często sprzyja jak widać także na przykładzie Mistrza Morihei Tanaka rozkwitowi duchowości oraz sztuki duchowego leczenia. 

Tai Rei Do nauczane przez Morihei Tanaka Sensei to Droga Wielkiego Ducha, sztuka uzdrawiania bardzo podobna do Reiki nauczanego przez Mikao Usui. Tanaka urodził się w wiosce Tajimi lub Takenami, a tak jedna jak i druga znajdowały się bardzo blisko miejsca urodzenia Mikao Usui czyli Miyama-Cho. Wiadomo, że obaj mistrzowie znali się i spotykali, a jeden drugiemu przekazywał i pokazywał wszystko co sam potrafił. Morihei Tanaka od dzieciństwa słyszał o duchowych poszukiwaniach i dokonaniach Mikao Usui, w tym o jego wielkim trzyletnim odosobnieniu zakończonym osiągnięciem oświeconego stanu Satori, a trzeba wiedzieć, że w tamtych czasach, duchowa realizacja i otrzymanie tytułu Roshi - Mistrza Duchowego, rozgłaszano lotem błyskawicy pośród wszystkich okolicznych wieśniaków. 

środa, 1 listopada 2017

Makrobiotyka - Zdrowe Odżywianie

Makrobiotyka - Lecznicze i Zdrowe Odżywianie Onmyodo i Reiki 


Termin makrobiotyka pochodzi z języka greckiego od μακρóς, duży i βιοτικóς, dotyczący życia – a oznacza styl życia polegający na przestrzeganiu odpowiedniej diety. Pojęcie zostało przywrócone w Europie przez Christopha Wilhelma Hufelanda z Niemiec, w jego książce, "Makrobiotik, oder die Kunst das menschliche Leben zu verlängern" ("Makrobiotyka, albo Sztuka Wydłużania Ludzkiego Życia"), z 1796 roku. Po raz pierwszy tego określenia w języku greckim używał już Hipokrates. Makrobiotyka jest generalnie sposobem odżywiania opartym na zgodzie czy harmonii z prawami natury. 



Amatorzy makrobiotycznego stylu życia tysiące lat temu odkryli, że żywność wpływa na nasze życie silniej niż to się nam wydaje, a wszystko co jemy odbija się na naszym zdrowiu, samopoczuciu, a nawet szczęściu. Wybierają pokarmy naturalne i przygotowane wyłącznie przez siebie, zdecydowanie omijają produkty przemysłowo przetworzone, stołówki i restauracje. Słowo „makrobiotyka” można przetłumaczyć jako „długie życie” i rozumieć jako dieta długowieczności lecz można również powiedzieć, że makrobiotyka jest nauką o tym, jak osiągnąć pełnię życia spożywając „pełne”, całe, czyli niepoddane ze strony człowieka przemocy i nieuszkodzone nadmierną obróbką, produkty naturalne. 

Na przełomie XIX i XX stulecia japoński lekarz wojskowy Sagen Ischizuka (1851-1910) opracował metodę leczenia przy pomocy specjalnie dobieranego pożywienia w oparciu o orientalny system dietetyczny, jednakże z wykorzystaniem nauki zachodniej: chemii, biologii, biochemii, medycyny i fizjologii na ówczesnym poziomie wiedzy. Jego techniki lekarskie opierały się na pięciu następujących zasadach: 

1. Pokarm jest podstawą zdrowia i szczęścia.

2. Sód i potas są podstawowymi antagonistycznymi, lecz uzupełniającymi się pierwiastkami w pożywieniu. Pierwiastki te dobrze oznaczają charakter In (chiń. Yin) i Yo (chiń. Yang) poszczególnych pokarmów. 

3. Ziarno zbóż jest właściwym i podstawowym pożywieniem człowieka.

4. Pokarm powinien być pełny, nierafinowany (nieprzetwarzany) i maksymalnie naturalny. 

5. Powinniśmy jeść głównie to, co rośnie w warunkach lokalnych z różnicą uwzględniającą pory roku i warunki lokalne. 

poniedziałek, 30 października 2017

Najpopularniejsze nazwiska japońskie - Top-100

100 najpopularniejszych nazwisk japońskich


Nihonjin no Shimei 日本人の氏名 (<-jeśli zamiast japońskich znaczków widzisz prostokąciki, zainsytaluj na swoim komputerze japońską czcionkę ttf lub otf!). W Japonii używa się aktualnie ponad 100 tysięcy nazwisk, tak zwanych imion rodowych, jednakże istnieje ich w spisach 291129. Dziesięć pierwszych z listy nosi ponad 10 procent całej ludności w Japonii, a cała lista 100 topowych nazwisk to jakieś 33 procent całej japońskiej ludności. Amerykanie podobnie jak Finowie używają około miliona nazwisk, Chiny zaledwie kilka tysięcy, a Korea ledwie około 200. 

Japońskie nazwiska tradycyjnie zapisywane są w znakach kanji. Chociaż nauka czytania tych znaków jest niezwykle trudna, fascynującym jest, że dzięki nim często można poznać pochodzenie osoby – poszczególne części złożenia znaków w nazwisku często mają korzenie historyczne. Agencja Myoji-yurai (jap. „pochodzenie nazwisk”) sformułowała listę najczęściej występujących japońskich nazwisk, używając rządowych danych i układając pozycje według częstotliwości występowania. 

Nazwiska rodów podane są porządku od najczęściej używanego i najpopularniejszego nazwiska w Japonii wedle spisu ludności z 2008/2009 roku. W dalszej części lista pięciu najpopularniejszych w 47 prefekturach Japonii. 


100 najbardziej popularnych nazwisk rodzinnych (imion rodowych) w Japonii 


1. Sato, Satō - 佐藤 - 1.990.000 osób (1.57 %) 
2. Suzuki - 鈴木 - 1.900.000 (1.50 %) 
3. Takahashi - 高橋 - 1.470.000 (1.16 %) 
4. Tanaka - 田中 - 1.340.000 (1.06 %) 
5. Watanabe - 渡辺 - 1.200.000 (0.95 %) 
6. Ito, Itō - 伊藤 - 1.150.000 (0.91 %) 
7. Nakamura - 中村 - 1.080.000 (0.85 %) 
8. Kobayashi - 小林 - 1.060.000 (0.84 %) 
9. Yamamoto - 山本 - 1.020.000 (0.81 %) 
10. Kato, Katō - 加藤 - 920.000 (0.73 %) 
11. Yoshida - 吉田 - 850.000 
12. Yamada - 山田 - 820.000 
13. Sasaki - 佐々木 - 710.000 
14. Yamaguchi - 山口 - 640.000 
15. Matsumoto - 松本 - 630.000 
16. Inoue - 井上 - 600.000 
17. Kimura - 木村 - 580.000 
18. Shimizu - 清水 - 560.000 
19. Hayashi - 林 - 550.000 
20. Saito, Saitō - 斉藤 - 530.000 
21. Saito, Saitō - 斎藤 - 520.000 
22. Yamazaki, Yamasaki - 山崎 - 490.000 
23. Nakajima, Nakashima - 中島 - 480.000 
24. Mori - 森 - 470.000 
25. Abe - 阿部 - 470.000 

wtorek, 13 grudnia 2016

Klasyczna sesja uzdrawiania metodami Reiki

Jak wygląda typowa sesja uzdrawiania metodami Reiki i jak się do niej przygotować?


Klasyczna sesja uzdrawiania metodami Usui Reiki w Japonii wykonywana jest przez przynajmniej dwóch terapeutów, co trwa zwykle od 30 minut do godziny. Na Zachodzie sesja Reiki trwa zwyczaj 60 do 90 minut, gdyż wykonywana jest przez jednego terapeutę. Każdą sesję uzdrawiania rozpoczyna wywiad pod kątem ustalenia objawów i dolegliwości oraz funkcjonowania Zarządców oraz rozmowa, podczas której omawiany jest krótko przebieg procesu uzdrawiania bioenergetycznego metodami Reiki. Przed  rozpoczęciem sesji, pacjent otrzymuje instrukcje oraz jest zaznajamiany z zasadami terapii (ilość zabiegów/sesji, możliwe objawy i doznania jako sygnały ciała), ustala się rodzaj metod jakie będą stosowane. 

Podczas trwania sesji Reiki w Japonii pacjent najczęściej siedzi na niskim stołku/taborecie, czasem pacjent leży na macie lub kocu, a na Zachodzie niestety często najmniej fachowo na specjalnym stole do masażu. W całym procesie uzdrawiania, nie ma konieczności rozbierania się, chociaż wymagana jest odzież lekka i generalnie z naturalnych materiałów (syntetyczne niestety rozpraszają bioenergię, rozpraszają Ki i sesje muszą trwać znacznie dłużej). Wszystkie sesje są generalnie wykonywane w lekkim ubraniu, w stroju luźnym, nieobcisłym. 

Seiza - japoński siad klęczny w Reiki

Klasycznie, w Japonii, od wieków praktykuje się przeprowadzanie sesji uzdrawiania metodami Reiki głównie w formie siedzącej - na niskim stołku czy taborecie bez oparcia, aby terapeuta miał dostęp z każdej strony do pacjenta i mógł łatwo przykładać dłonie na tułowiu, z przodu tułowia i z tyłu na plecach. Forma leżąca przeznaczona jest przede wszystkim dla pacjentów obłożnych, bardzo poważnie chorych i praktykowana jest głównie w warunkach szpitalnych w japońskich klinikach Reiki. Każda sesja metodami Pierwszego Stopnia polega na uzdrawiającym dotyku dłoni, a z dodatkiem metod Drugiego Stopnia - na działaniu z pewnej niewielkiej odległości (kilkadziesiąt centymetrów). To przez dłonie następuje przekazanie uzdrawiającej energii Reiki do pacjenta, do jego punktów akupresurowych. Metody Drugiego Stopnia to także trzy rodzaje japońskiego masażu, w tym tzw. głaskanie, oklepywanie i ugniatanie czyli uciski charakterystyczne dla akupresury - japońskiego shiatsu.

Podczas całego zabiegu energetycznego metodami Pierwszego Stopnia, dłonie terapeuty wędrują po kilkunastu pozycjach na ciele pacjenta, zwykle na początku od głowy aż do dołu tułowia, a tylko w razie konieczności uwarunkowanej chorobą dotyka się nóg czy stóp, omijając przy tym miejsca intymne. Wzorcowo stosuje się w celach terapeutycznych na pierwszej sesji Reiki standardową metodę Dwunastu Pozycji celem oswojenia się pacjenta z bioterapią metodami Usui Reiki, a w kolejnych sesjach stopniowo dodaje się pozycje dodatkowe lub przechodzi do Metody Intuicyjnej na Zarządcach lub Usui Teate (Pięć Pozycji Głowy) czy Harmonizowania Pięciu Smoków. Jeśli terapeuta z uwagi na dolegliwości musi przesyłać bioenergię na miejsca intymne, robi to metodą na odległość czyli wykonuje przekaz energii Reiki z odległości kilkunastu czy kilkudziesięciu centymetrów.

piątek, 2 grudnia 2016

Język japoński historia pismo pochodzenie

Język japoński - wiedza podstawowa o pochodzeniu i historii 


(Jeśli w tekście zamiast japońskich znaków widzisz ciągi kwadracików/prostokącików, ściągnij z sieci i zainstaluj na swoim komputerze japońskie czcionki - pliki z rozszerzeniem .ttf lub .otf). 

Język japoński, po japońsku 日本語 nihongo lub nippongo – język używany przez około 140 mln mieszkańców Japonii 日本国 oraz japońskich emigrantów na wszystkich kontynentach. Najstarsze znane współczesnej nauce teksty to pochodzące z V i VI wieku nazwy własne, które jednak nie mówią wiele o języku japońskim. Najstarsze dłuższe teksty pochodzą z VIII wieku (kiki). Już wtedy zaczęto używać znaków chińskich do sylabicznego zapisu wymowy. Jednak pewne sylaby, które są identyczne we współczesnym japońskim, były zapisywane różnymi znakami i był to zapis konsekwentny. Świadczy to o tym, że dawny japoński miał więcej samogłosek (lub ogólniej: typów sylab) – osiem, zamiast współczesnych pięciu, za to nie rozróżniał długości samogłosek, tak jak to czyni współczesny język japoński. 

Ni-Hon-Go - japoński język
Kluczowa jest jednak nie liczba samogłosek, lecz wysokie prawdopodobieństwo obowiązywania zasady harmonii samogłosek – podobnie jak w językach uralo-ałtajskich. Jest to jeden z głównych argumentów za uralo-ałtajskim pochodzeniem języka japońskiego. Świadczyć mają również o tym podobieństwa morfologiczne i składniowe do języków ałtajskich (np. tureckiego, mongolskiego). Niektórzy badacze doszukują się również podobieństw do języków malajo-polinezyjskich, a całkiem możliwe, że japoński to język, który wykształcił się jako unikatowy mieszaniec na pograniczu tych dwóch wielkich szamańskich kultur i tradycji. Możliwe także, że to język japoński jest starszym bratem pozostałych do niego podobnych... 

Ucząc się japońskiego poza granicami Japonii, uczymy się dialektu tokijskiego, czyli języka standardowego (hyōjungo). Trzeba jednak pamiętać, że ukształtowanie geograficzne wysp japońskich (łańcuchy górskie separujące zamieszkane doliny) sprzyjał powstawaniu licznych dialektów. Dopiero w epoce Meiji czyli w II połowie XIX i na początku XX wieku, z powodów politycznych i administracyjnych, pojawiła się potrzeba wprowadzenia dialektu obowiązującego. Ustalono, że obowiązującą mową stanie się dialekt Edo z elementami dialektu kiotowskiego. Wciąż jednak, podróżując po Japonii, można dostrzec spore różnice w języku, szczególnie pomiędzy krańcami północnymi i południowymi, a także pomiędzy terenami wschodnimi i zachodnimi wysp głównych. Uwaga: język ryūkyūński na początku XXI wieku został ostatecznie uznany za odrębny, niezależny język, a nie za dialekt języka japońskiego.